Jak podaje Australijskie Biuro Meteorologiczne podczas pierwszej eliminacji Mistrzostw Świata F1, W Melbourne przez wszystkie trzy dni wyścigowe nie będzie padało.
Późniejsze niż zazwyczaj otwarcie sezonu sprawa, że w Australii będzie już astronomiczna jesień, jednak temperatury we wszystkie dni powinny za wyjątkiem piątku przekroczyć 20 stopni Celsjusza.W piątek i sobotę podmuchy wiatru mogą osiągać 25 km/h. Wydaje się więc, że kierowcy i zespoły nie będą miały niespodzianek podczas weekendu otwierającego nowy, rewolucyjny pod względem zmian w przepisach, sezon.
25.03.2009 09:31
0
No jeszcze jakby lało to w ogóle byłby kisiel. W zeszłym roku w słonecznej pogodzie z normalnymi bolidami dojechało 6. A teraz? Szerokie skrzydła, slicki, brak docisku i jeszcze deszcz??
25.03.2009 09:31
0
To już czuję się jak w pełni sezonu. Ciekawe tylko jaka będzie pogoda, w tamtym roku meteorolodzy najczęściej nie trafiali...
25.03.2009 09:31
0
Zobaczymy na co stać zespoły. Ja na studia nie jade żeby ogladać :D
25.03.2009 09:55
0
Na Albert Park wiatr to nie przeszkoda blisko toru są bandy i te kraty nad nimi które ograniczają ruch powietrza. I oby nie padało to będzie można realnie ocenić wartość każdego samochodu. Chociaż mam ogromny metlik jak mam zatypować.
25.03.2009 10:10
0
@quick B, ja tez mam zamęt w glowie, dlatego nie mogę się doczekać pierwszego Startu. Co do pogody to dobrze że nie będzie padać (o ile im się sprawdzi) wtedy będziemy mogli powiedzieć co kolwiek o formach poszczególnych Team-ów. P.S szpilki wchodzą mi w tyłek:)
25.03.2009 10:31
0
Tez nie wiem kogo zatypować. Niesamowicie ciekawy jestem jak, to się wszystko ułozy. I chyba dobrze, że pierwszy wyścig bez deszczu,bo i tak wystarczająco emocji sie zapowiada, jak zawsze w Australii, a tym bardziej po tych wszystkich zmianach.
25.03.2009 11:46
0
Gorączka przed GP ogarnia wszystkich jak widzę. Mam nadzieję, że nie będzie padalo i nie będą tracic lawinowo przednich płatów w walce ( po co taki horror na początek ) Sama pamięć o "wyczynie " Japończyka z sezonu 2008 mi wystarczy. Mimo wszystko stawiam na Kubicę i BMW. Pozdrawiam
25.03.2009 11:57
0
No i dobrze. Nie wiem jak wy, ale ja mam już dość tych deszczowych Grand Prix. Dwa deszczowce a sezon w zupełności wystarczą (jeszcze bardziej bym się cieszył, gdyby ich w ogóle nie było).
25.03.2009 12:27
0
Z tego co wiem to na piątek przewidują w Melbourne "możliwe opady deszczu i 20'C"
25.03.2009 12:36
0
Jak się korzysta z marnych źródeł albo prognoz z mediów to potem najlepiej zgonić na meteorologów. Nie zgodzę się tym że się w tamtym roku często mylili :) Jedyna spora pomyłka to Malezja (tak i tak trudno trafić pogoda bardzo dynamiczna) a poza tym w Melbourne nie ma szans na deszcz
25.03.2009 12:42
0
jest ciśnienie - to dobrze....
25.03.2009 14:46
0
mogło by nie padać ale nie nalezy za bardzo wieżyć prognozą pogody
25.03.2009 15:22
0
w pierwszym wyścigu nie może padać bo nie dowiemy się które zespoły są najlepiej przygotowane
25.03.2009 17:06
0
krz08- i tak się tego nie dowiemy, bo najprawdopodobniej tylko kilka bolidów dojedzie do mety, więc jedyne co będzimy wiedzieć, to to kto w Australi miał najwięcej szczęścia i ukończył wyścig ;)
25.03.2009 17:43
0
Oby nie padało. Fakt, dzieje się wtedy fest ale ja już wole żeby dojechało więcej kierowców niż tylko kilku. Ohhhh to już 1 dzień do treningów :):):)
25.03.2009 18:13
0
mam nadzieję że nie będzie padać
25.03.2009 18:34
0
nie lubię deszczowych GP bo wyścig staje się loterią i przypadkowym zwycięstwem więc mam nadzieję że będzie ich jak najmniej podczas tego sezonu.
25.03.2009 22:22
0
a ja tam lubię deszczowe GP. Zawsze jest większy dreszczyk emocji i ta niepewność, czy nie wydarzy się przypadkiem nic nieoczekiwanego, co przewróci stawkę do góry nogami. Lubię widzieć na czele nazwiska, które zwykle nie mają na to szans, zawsze jakaś miła odmiana ;] Co do GP Australii, to zawsze jest tam masakra, jakiejś szczególnie dużej w tym roku nie przewiduję. No chyba, że popada... Wszyscy boją się o te przednie skrzydła, ale przed wprowadzeniem zakazu korzystania z TC też wszyscy dostawali sraczki (przyznam się bez bicia-ze mną włącznie ;]), a jak widzieliśmy, niewiele się zmieniło. Będzie dobrze ;]
26.03.2009 10:21
0
Pierwsze GP z KERS też wolałbym bez deszczu, będzie przynajmniej jakieś realne odniesienie co do wartości całego systemu. Deszcz z kolei będzie działał bardzo korzystnie dla zespołu Brawna. Oni podobno uzyskali aż 89% docisku bolidu ubiegłorocznego, podczas gdy inne zespoły w okolicach 50%. W deszczu traci się bardzo dużo przyczepności mechanicznej, dlatego tak ważna jest przyczepność aerodynamiczna. Ciekawe czy w deszczowych GP bolidy Brawna będą w stanie zdublować wszystkich. Nie przypominam sobie czegoś podobnego i chyba jednak nie jest to realne.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się